czwartek, 30 stycznia 2020

Władza rozpoczyna ostrzeliwanie swoich własnych stóp.

Miasto w swoim materiale zamieściło link do materiału o wybiegu dla psów w Zielonej Górze (
http://www.ilawa.pl/page/56,Aktualnosci.html?id=810). Rozumiem że władza chce żeby było tak jak w Zielonej Górze? To świetnie się składa, bo my też! Właśnie w Zielonej Górze, właśnie planowaną lokalizację tego wybiegu, władze miasta przeniosły spod bloków mieszkańców, w inne miejsce. Pod wpływem opinii mieszkańców (
Zróbcie po prostu to samo w Iławie. Skorzystajcie z przykładu który sami podajecie na oficjalnej stronie Urzędu Miasta Iławy. I wszyscy będą zadowoleni.

Ale nasze obecne władze mają specyficzne podejście do zdania obywateli. O ile za poprzednich rządów władza nie miała problemów z rozmawianiem z mieszkańcami i zmianą decyzji, jak np. w sprawie boiska na oś. Piastowskim (http://ilawa.wm.pl/400244,Mieszkancy-os-

Piastowskiego-nie-chca-przenosin-boiska-Burmistrz-z-bolem-przychylil-sie-do-ich-wniosku-RELACJA-ZDJECIA.html) to obecnej ekipie ani to w głowie. Wymyślili za to coś co nazwali konsultacjami. I wiecie Państwo na czym te konsultacje mają polegać? Na pokazaniu mieszkańcom gdzie na Bagienku ma być ten wybieg (informacja z Kuriera) lub jak zrobić żeby był mniej uciążliwy dla mieszkańców (informacja z ilawa.pl).

Będziemy zabiegać o jakąś specjalną nagrodę dla naszych władz, od organizacji zajmujących się demokracją lokalną. Za nowatorskie podejście do traktowania opinii mieszkańców i kreatywne zdefiniowanie terminu "konsultacje społeczne". Należy się.


 












Kurier Iławski 29.01.2020












 portal Urzędu Miasta Iławy -  ilawa.pl























wtorek, 28 stycznia 2020

Bagienko, ciąg dalszy. Z Hyde Park w Londynie.


Na filmie poniżej kilka słów o tym, że wybieg dla psów powinno się zrobić tam, gdzie nie przeszkadza innym ludziom. Pomysł, żeby mniej niż 5% mieszkańców Iławy i pośpiesznie podjęta decyzja urzędników zdecydowało o tym, żeby narobić problemów ludziom, którzy tego nie chcą, a nawet nie słyszeli o takich planach, nie jest dobry.
Jak byście Państwo się poczuli, gdyby pod waszym domem władza znienacka zdecydowała, że zamiast terenu rekreacyjnego, między innymi dla seniorów i osób niepełnosprawnych ma powstać wybieg dla psów?
W takiej sytuacji są właśnie mieszkańcy okolic Bagienka.
Napisaliśmy także do Radnych Miejskich pismo zwracające uwagę na tą dziwną sytuację oraz z prośbą o wsparcie, gdyby władza zdecydowała się dalej forsować ten pomysł. No i władza niestety się zdecydowała. Chcą, zdaje się, skłonić mieszkańców do zaakceptowania tej lokalizacji przez opowiadanie bajek że co prawda na razie powstanie wybieg ale w przyszłości to już na pewno coś dla ludzi. Tyle że nie ma na to ani planów ani zabezpieczonych pieniędzy. Mieszkańcy takie opowieści słyszą co najmniej od kilkunastu lat. Nie wiem jak oni tam w Ratuszu liczą, że to im się opłaca.
Ale ok, wkrótce przejdziemy do kolejnych działań.
Osoby i organizacje, które zechcą wesprzeć opinię mieszkańców podczas przyszłych działań prosimy o kontakt na e-mail: swuj20@gmail.com
Odezwiemy się do Państwa gdy mieszkańcy już zdecydują co do dalszych kroków.

Aktualizacja - 29.01. W Kurierze też informacja o naszej ankiecie.


A na marginesie:
Do mnie też dzwonili z urzędu, żebym zmienił lokalizację projektu IBO. Więc od razu przeprosiłem dyrekcję biblioteki za ewentualny kłopot. Poinformowałem, że według mojej wiedzy nasz projekt nie ma szansy na wygraną, a nawet gdyby, to że w trakcie realizacji można zmienić lokalizację. A w Bibliotece, do której urząd przeniósł mój projekt, płacono by ludziom za jego obsługę, nawet jeśli
miałby być to dla nich jakiś tam kłopot.



O tym, żeby wpychać komuś w gardło, bez pytania, coś na co się nie zgadza, nawet bym nie pomyślał. Ale jak widać ludzie sukcesu nie mają przed tym oporów. No cóż, trzeba przyznać, że ze swoim nastawieniem mają szansę wygrać w tym darwinowskim świecie.
Jest też dobra wiadomość. W niezbyt dobrze nastawionym do nas medium internetowym, w ankiecie internetowej, około 37% też było za zmianą lokalizacji wybiegu. (Nie będę podawał które bo oni też nie podają ludziom linka do informacji na stronie www.swuj.pl/bagienko. Co jest dość dziwną praktyką, bo przez to czytelnicy nie mogą wyrobić sobie obiektywnego zdania.) 


 



Jeśli wolicie przeczytać niż oglądać to tekst poniżej:

Mówię do Państwa z Londynu, ponieważ tutaj zastała mnie decyzja władz Iławy, na temat tego co chcą dalej zrobić w sprawie Bagienka. Okazało się że nic nie chcą zrobić i dalej podtrzymują swoją decyzję żeby wybieg dla psów zrobić właśnie w okolicy Bagienka, przy ulicy Gdańskiej.
Znajduję się teraz w Hyde Parku. Jednym z londyńskich parków w centrum. Parków dla ludzi.
A ten punkt w którym jestem to tzw. Speakers' Corner – Kącik mówców. Miejsce w którym każdy może mówić na jakikolwiek temat, co tylko chce. Do każdego kto zechce go słuchać. Bo Brytyjczycy są jeszcze bardzo przywiązani do prawdziwej demokracji. Jakiś czas temu zdecydowali że wychodzą z Unii Europejskiej. I oni rzeczywiście wychodzą. To nie jest tak jak w Irlandii że po referendum władza zdecydowała że ludzie muszą głosować jeszcze raz bo zagłosowali niezgodnie z linią władzy. Nie jest tak jak we Francji czy Holandii gdzie władza machnęła ręką na opinie mieszkańców. Tutaj oni podjęli decyzję że wychodzą. I rzeczywiście, tak jak donosi lokalna prasa, za kilka dni rozpoczynają proces Brexitu. Czyli po prostu wychodzą z Unii Europejskiej. I niezależnie od tego czy myślimy że to jest mądre czy głupie, złe, dobre, korzystne czy bez sensu, oni to zrobią.

Wyobraźcie sobie Państwo taką sytuację Hipotetyczną. Że UE robi referendum. Demokratyczne. We wszystkich krajach w Unii. Na temat czy tutaj w Hyde Parku zrobić wybieg dla psów. I ludzie z Portugalii, z Danii, z Rumunii, głosują sobie za. Niech im tam wybieg zrobią.
Czy myślicie Państwo że Brytyjczycy na to by się zgodzili? No właśnie.
To dlaczego na podobne rozwiązanie mieliby się zgodzić mieszkańcy okolic Bagienka?
W iławskim budżecie obywatelskim na projekt wybiegu dla psów głosowało mniej niż 5% mieszkańców Iławy. Z jej różnych regionów. A w ankiecie którą zorganizowaliśmy wśród mieszkających wokół Bagienka, wśród głosujących na „tak” lub na „nie”, ponad 95% głosowało na NIE. Ludzie mieszkający woków Bagienka, nie życzą sobie lokalizacji wybiegu dla psów przy ulicy Gdańskiej.

Ale często jest tak że władza podejmie niesłuszną decyzję. I jej się trzyma. I tak niestety jest w przypadku Bagienka.Władza podjęła decyzję na szybko, bez przygotowania, decyzję po prostu złą. Ale nie zamierza z tej decyzji zrezygnować.  Co władza chce zrobić? Niestety coś standardowego. Coś co robi władza w przypadku gdy obywatele lub mieszkańcy nie zgadzają się z jej decyzją.
To co robiono i za cara, i za faraona, i prawdopodobnie jeszcze dawniej. Władza wytłumaczy mieszkańcom że ma jedynie słuszną rację. I że to jest dla nich bardzo dobry projekt.
A jak to będzie w Iławie wyglądało w praktyce?
Właśnie wykupili reklamę w mediach, za Państwa pieniądze. Po to żeby wytłumaczyć ludziom że to jest bardzo dobry projekt. Niedługo zorganizują spotkanie z mieszkańcami. I mieszkańcom będą tłumaczyć że władza ma rację i że to jest bardzo dobry projekt. I co ciekawe, te spotkanie nazwali konsultacjami. A co się stanie jeżeli po tych „konsultacjach” ludzie dalej nie będą chcieli tego wybiegu na Bagienku? Nic się nie stanie. Władza podjęła już decyzję i nawet przy sprzeciwie mieszkańców ten wybieg na Gdańskiej będzie starała się umieścić.

A jeżeli chodzi o mnie, skromnego ankietera, to postaram się żeby opinia mieszkańców jednak miała znaczenie.

Dziękuję Państwu

poniedziałek, 20 stycznia 2020

Bagienko

Jeśli chodzi o sprawę Bagienka na Gdańskiej to na razie wszystkie informacje są pod linkiem: www.swuj.pl/bagienko Władze miasta nie skonsultowały z mieszkańcami okolicy decyzji żeby umieścić tutaj wybieg dla psów. No więc, jako że sam tu mieszkam, zapytałem co mieszkańcy o tym sądzą. Rozniosłem ankiety, sąsiedzi pomogli w zbieraniu. Mamy 188 ważnych ankiet. 

Aktualizacja na 21.01:

Sprawą zainteresowały się media choć tylko zapytaliśmy mieszkańców o zdanie i na podstawie ich opinii poprosiliśmy o przeniesienie lokalizacji wybiegu. Więc na razie jesteśmy w fazie negocjacji najlepszego rozwiązania, a do fazy konfliktu zawsze zdążymy przejść, gdy zajdzie taka potrzeba.

http://ilawa.wm.pl/628802,Klotnia-o-IBO-Kto-protestuje-w-sprawie-wybiegu-dla-psow-na-quotbagienkuquot.html

http://www.infoilawa.pl/aktualnosci/item/59930-ilawa-nie-chca-wybiegu-dla-psow-przy-bagienku-czy-nalezy-zmienic-lokalizacje-zwycieskiego-projektu-ibo

Przy okazji dowiedziałem się o sobie ciekawych rzeczy z komentarzy internautów.

Na jeden, od pomysłodawcy (spod tego artykułu: http://ilawa.wm.pl/628802,Klotnia-o-IBO-Kto-protestuje-w-sprawie-wybiegu-dla-psow-na-quotbagienkuquot.html ),  odpowiedziałem więc odpowiedź zamieszczam i tutaj:

Zarzut 1 - Jestem nie fair, jestem niedorosły, nie protestowałem podczas prezentacji.

Prawdopodobieństwo Państwa wygranej nie było 100% więc była szansa że problemu w ogóle nie będzie. Dyskusja o przeniesieniu lokalizacji w momencie prezentacji nie miałaby żadnych skutków.
Racjonalnym działaniem było napisanie planu działań na wypadek niepomyślnego dla mieszkańców okolicy obrotu sytuacji i schowanie go do szuflady. Co też zrobiłem.

Zarzut 2 - Wprowadzanie w błąd.

W każdym moim materiale dla mieszkańców był link do Państwa projektów. Każdy mógł więc sobie wyrobić własne zdanie.
A że projekt jest szkicowy bo w jednym miejscu są wartości liczbowe, w innym jest mowa o " ogrodzeniu możliwie dużego terenu zieleni " , a w prezentacji że projekt "całkowicie wykorzystuje ten teren, taki jakim on jest" to każdy może sobie wizualizować ten projekt dość dowolnie.

Poza tym czytałem Pana wypowiedź że "lokalizacja jest nam obojętna". Więc nie widzę jakiegoś szczególnego powodu żeby forsować  miejsce w którym ludzie akurat tego bardzo nie chcą.
Władzy płacą za to żeby rozwiązywała problemy mieszkańców, a nie żeby je tworzyła więc niech się wykażą jakąś inicjatywą i kreatywnością w szukaniu odpowiedniej lokalizacji.



()()()


Poza tym ta sytuacja z IBO będzie korzystna dla poziomu demokracji lokalnej. Pomoże nam na dopracowanie metod równoważenia wzajemnych interesów. Był też pomysł, nie mój, żeby zrobić dla młodzieży kursy retoryki, dyskusji. Zarówno w formie cywilizowanej - np. debaty oksfordzkiej, czy zwykłej pyskówki politycznej popularnej w telewizjach.